Wczoraj oglądając koncert Dream Theater "Live in Budokan" dużo myślałam.
Wściekałam się, że będąc na koncercie w Poznaniu nie znałam jeszcze piosenki którą teraz kocham.... nie wiedzieć czemu. "Surrounded" . Gdyż przeczytałam dziś w internecie, że ową piosenkę wykonali. Nie znałam także "Pull me under" z którą to wiążą się dziwne przeżycia:
koniec ostatniej piosenki
ludzie wciąż klaszczą
ja siedzę dokładnie tak samo sparaliżowana jak i na początku koncertu
wchodzą
są znów na scenie
pierwsze dźwięki nieznanej mi piosenki (jęk w duszy)
'Does everybody knows that song' (ja w duchu- 'nie....')
'So are you ready to sing it?!' (kolejne nie...)
'So let sing it!!!'
piosenka się ciągnie, wszyscy śpiewają, a ja siedzę jak ten ciołek i myślę, jaka ja jestem głupia, że nie przesłuchałam dokładnie wszystkich płyt, zanim wybrałam się na koncert w ramach prezentu urodzinowego
Od 29 lutego nie mogę też słuchać "Bridges in the sky", gdyż wiążą się z nią traumatyczne przeżycia.A mianowicie
po godzinnym opóźnieniu wpuszczają nas (my byliśmy akurat jednymi ze szczęściarzy, którzy przyjechali do Poznania samochodem z innego miasta i nie musieli marznąć, za to właścicieli hotelu przy Arenie powinno się publicznie wyśmiać za to, że nie chcieli nam pozwolić iść do łazienki i zakupić herbaty, ale bylibyśmy wielce nieszczęśliwi, gdyby koncert odwołano, zważając na trzygodzinną podróż i perspektywa końca ferii- następnego dnia znów zaczynała się szkoła)
wracając do "Bridges in the sky"
wpuszczają nas
nie idziemy do szatni- mamy miejsca siedzące, więc możemy mieć kurtki przy sobie
stoimy przy stoisku z koszulkami
ja oczywiście nie mogę się zdecydować na nieuniknione- kupienie megadrogiej koszulki
przypadkowo wpychamy się do kolejki
ku naszej rozpaczy słychać głos szamana z "Bridges in the sky"
ja panikuje
mój tata się wkurza 'nie panikuj' 'decyduj się'
ja stoję, wciąż nie wiem, ściskam w ręku banknot wiedząc, że i tak to kupię, ale jednocześnie nie mogąc uwierzyć, że za kawałek materiału z nadrukiem można chcieć tyle kasy
'dawaj tą stówę'
kupujemy koszulki
od tej pory nie mogę słuchać tej piosenki, przypominam sobie wtedy to uczucie paniki, ale ja to w ogóle jestem dziwna