Jeśli jakimś cudem tu trafiłeś/aś i chcesz to czytać, zacznij od mojego pierwszego posta. Naprawdę, dobrze Ci radzę.

wtorek, 20 marca 2012

No to teraz refleksja- nie musisz mieć miłego dzieciństwa, żeby być kimś wielkim.
Znamy wiele przykładów (wśród nich znajduje się także Jared Leto), dziś zajmę się wokalistą mojego chyba trzeciego ulubionego zespołu- Linkin Park, czyli Chester' em Bennington' em.

Najmniej fajne fragmenty z życia owego człowieka:
Rozwiedzeni rodzice,
Wyrzucenie ze szkoły,
W dzieciństwie Chester był molestowany seksualnie przez przyjaciela rodziny, nigdy jednak nie wyjawił nazwiska sprawcy. W wieku młodzieńczym zaczął zażywać kokainę i metaamfetaminę. Kiedy miał 18 lat został aresztowany za posiadanie narkotyków. Zanim rozpoczął profesjonalnie zajmować się muzyką, pracował w Burger Kingu.  (to żywcem z wiki)
Linkin Park singer Chester Bennington appears at an autograph signing session during the grand opening of Club Tattoo inside the Miracle Mile Shops at the Planet Hollywood Resort & Casino July 4, 2009 in Las Vegas, Nevada. Bennington is a co-owner of the tattoo parlor.
może nie jest jakiś "wielki", ale osiągnął dużo.

Można pracować w Burger Kingu, a później stać się wokalistą popularnego zespołu.

 Nie pozwólmy rzeczom, na które nie mamy wpływu rzutować na naszą przyszłość.


Bo, jeśli wierzyć mi- życie mamy tylko jedno.

Sama zamierzam od przyszłego roku zastosować się do tej rady. Uznałam, że moje życie składa się z nauki i chodzenia do szkoły. A nie chcę, żeby tak było.
Zamierzam odpuścić trochę nauki i od następnego roku zapisać się na różne dodatkowe zajęcia, chcę robić coś, co mnie interesuje.
Olewam: Geo, Fizę i Biolo.
Bo, po co mi to?
Czy nie lepiej skupić się na czymś, co mnie interesuje i co kiedyś może mi się serio przydać no i najważniejsze- będę się bawić robiąc to, niż uczyć się rzeczy typu "ile rzęsek ma orzęska"?
Ostatnimi  czasy zawsze idąc po ulicy, gdy widzę jakiegoś człowieka, widzę w nim coś ładnego. W każdym.