Jeśli jakimś cudem tu trafiłeś/aś i chcesz to czytać, zacznij od mojego pierwszego posta. Naprawdę, dobrze Ci radzę.

czwartek, 1 marca 2012

Mroczne wizje pana Leto

Polacy nie są normalni
Dosypują dragów po pierogów członkom popularnych na cały świat zespołó

http://www.youtube.com/watch?v=E5ABdggo_Mg&feature=related

oto wywiad przeprowadzony z zespołem 30 seconds to mars

"Powiem ci jaka będzie przyszłość. Umrę" i od dziś jest to moje motto życiowe.

Wczoraj przez cały dzień starałam się powiedzieć  "Awesome"  tak jak Jared. I wyszło!!!!! Mówienie LOL i ŻAL to już przeżytek.
Od dzisiaj zamykamy usta, mrużymy oczy i otwierając je mówimy "Awesome"
Solidarnie. Wszyscy. I koniec.


Ludzie, będziecie mieli chipy w głowach, ale nie lękajcie się, tylko przez chwilę, później już będą rejestrowane impulsy waszych myśli.

uczmy się robić pierogies, a nuż kiedyś spotkamy Jared'a i co wtedy? Powiesz mu, że jesteś z Polski, to się zapyta czy umiesz robić  pierogies. I chyba nie chcesz sobie zrobić wstydu odpowiadając, że nie. Obcokrajowcowi podobało się coś w naszym pochrzanionym kraju!!! Pielęgnujmy to.

Ewa

Wszyscy wyobrażamy sobie Ewę (tak, TĄ Ewę), jako kobietę piękną. Nikt nie mów tego wprost, ale, no cóż... tak jest.
Wymyśliłam kolejny mit!!!
A co jeśli karą za zerwanie zakazanego owocu jest także nasze teraźniejsze zmaganie się z kompleksami?
Co jeśli Ewa tak naprawdę był brzydulą, której to nie przeszkadzało, tak jak nagość?
Nie znoszę teledysku Hurricane.

Ale jest w nim coś AWESOME . Motyw klucza. Kocham to. Nie wiem kto wymyślił akurat to, ale jest genialny.
Oficjalnie jestem wierzącą niepraktykującą, nieoficjalnie- niewierzącą.
Jest to spowodowane przeczytaniem I ZROZUMIENIEM "Świata Zofii".

Do napisania dzisiejszego posta zainspirowała mnie praca pisemna, którą niedawno pisaliśmy na j. polskim.
"Jan Kochanowski sądzi, że świat jest piękny, jak ty postrzegasz świat. Jak rozumiesz piękno świata? Co twoim zdaniem panuje nad światem?"
Już przy pierwszym pytaniu miałam świadomość, że praca ta będzie przedługaśna, bo rozpisywanie się to moja specjalność.
Streszczę dwa pierwsze pytania.
Zaczęłam od tego, że w  XVI w. gdy żył Kochanowski prawdopodobnie nie było tak wielu problemów, albo że rozmawiano o nich dużo mniej. Napisałam, że gdy my zachwycamy się rzekomym pięknem świata na całym świecie giną ludzie, toczone są wojny, panuje głód i ludzie giną z chorób spowodowanych brakiem możliwości utrzymania należytej higieny ciała. Napisałam o jednostkach apodyktycznych, chcących władać światem, próbujących dotrzeć do celu po trupach. Napomknęłam też o tym, że ludzie niszczą piękny świat, którym tak zachwycał się Jan Kochanowski zaśmiecając go.
Później nachrzaniłam coś o pięknie świata, w które to nie wierzę.
Co do ostatniego..... to po napisaniu pracy byłam pewna, że pani po przeczytaniu jej mnie wyrzuci przez okno. Jest mocno wierząca.
Napisałam bowiem, że nie mam wątpliwości, iż  światem rządzi jakaś siła wyższa, ale nie wierzę, że jest to Bóg, któremu ludzie nadali imię i stworzyli o nim niedorzeczne historie. Równie dobrze przecież ludzie mogliby wierzyć w ludzi posługujących się magią lub duchy. Później napisałam, że Biblia przypomina mity ludzi starożytnych. Nie wiemy jak wyjaśnić stworzenie świata, więc wymyślamy historię o Bogu, który zrobił go w przeciągu kilku dni.
Wypracowanie zakończyłam stwierdzeniem, że to niedorzeczne, żeby ludzie współcześni wierzyli w coś takiego i żebyśmy albo przestali ufać Pismu Świętemu i próbowali znaleźć jakieś naukowe, wciąż powstające teorie, albo nie traktowali Pisma tak dosłownie, lecz raczej jako jedną wielką przenośnię.

I dostałam 5- (chyba najlepiej z klasy).
Ale pani od polskiego tak strasznie dziwnie się na mnie patrzy....
Szczególnie dziś, kiedy to mówiliśmy o filozofii, a ja WIELE razy wyrażałam swoje zdanie (np. pytanie pani- "Jak myślicie, czy w średniowieczu istniała już idea "komputer"?". Ja odpowiedziałam, że nie, ale istniały idee części z których składa się komputer. Pani mnie mocno zjechała, po czym, gdy wypowiedziała się moja koleżanka, uznała, że obie tworzymy nową filozofię. )

Wywiad z Jared'em po francusku

http://www.youtube.com/watch?v=AA_F6-_e9XQ&feature=related

oglądaj od 29 minuty.

Nie ma to jak robić sobie jaja z Jared'a Leto
Ciekawe czy on w ogóle coś rozumie (ja ucząca się od kilku miesięcy naprawdę mało z tego wyłapuję)