Jeśli jakimś cudem tu trafiłeś/aś i chcesz to czytać, zacznij od mojego pierwszego posta. Naprawdę, dobrze Ci radzę.

niedziela, 18 marca 2012

013_ST2866~Moulin-Rouge-Posters.jpg
Mój ukochany film
Wczoraj zaczęłam pisać kolejne Love Story. I zdałam sobie sprawę, że kiepsko opisałam pierwszy pocałunek głównych bohaterów. BO w książce łatwiej jest opisać doświadczenia zmysłowe, mentalne, a w filmie łatwiej uchwycić cielesność, ruchy, bo na piśmie to wszystko co powstało w wyniku mojej wybujałe fantazji wydaje się, dziwne, niemożliwe, nienaturalne, a wyobraziłam to sobie jak film.
Odrobinę to zagmatwane.
Ale tak jest.
Film- to co widzimy, robimy.
Książki- to co czujemy, przeżywamy.


Książka, którą niedawno czytałam. Nie jest jakaś genialna, ale spoko
Garou, który zagrał w "Notre- dame de Paris" tak genialnie, że brak mi słów.














Patrick Fiori, którego bardzo polubiłam dzięki "Notre..."












No i hit stulecia- najlepszy film na śiwecie
najcudowniejszy


















No i znowu Once





Jeszcze nie podzieliłam się z Tobą moimi planami na przyszłość.
Będę reżyserem, a raczej director, bo nie w Polsce.
Studiować będę w Szkole filmowej w Łodzi.
To moje marzenie. Chyba największe.
Odkąd miałam 11 lat.
Piszę scenariusze, robię wszystko żeby "make my dreams come true" (fragment "Driven by you" Brian'a May'a)
Moja historia chcenia bycia reżyserem- W wieku 11 lat chciałam zostać aktorką, nie wiem czemu, ale zawsze chciałam uczestniczyć w procesie tworzenia czegoś. A później (głównie dzięki aluzjom mamy) zdałam sobie sprawę, że jestem za wysoka (1m 80 cm god damn it) i NIENAWIDZĘ, GDY KTOŚ MÓWI MI CO MAM ROBIĆ. I takim oto sposobem powstało moje największe marzenie.To ja muszę wydawać rozkazy. Taka jestem. A mój wzrost doda mi stanowczości. Już widzę siebie z falowanymi włosami, w czerwonych szpilkach z daichman'a (nigdzie indziej nie można kupić damskich butów w rozmiarze 43) ze scenariuszem pod pachą. Tak będzie. I koniec.
Zastanawiam się, że może powinnam umieszczać tu moje "Książki" (jeszcze  żadnej nie skończyłam, a zaczęłam chyba z 8)