 |
Mój ukochany film |
Wczoraj zaczęłam pisać kolejne Love Story. I zdałam sobie sprawę, że kiepsko opisałam pierwszy pocałunek głównych bohaterów. BO w książce łatwiej jest opisać doświadczenia zmysłowe, mentalne, a w filmie łatwiej uchwycić cielesność, ruchy, bo na piśmie to wszystko co powstało w wyniku mojej wybujałe fantazji wydaje się, dziwne, niemożliwe, nienaturalne, a wyobraziłam to sobie jak film.
Odrobinę to zagmatwane.
Ale tak jest.
Film- to co widzimy, robimy.
Książki- to co czujemy, przeżywamy.
 |
Książka, którą niedawno czytałam. Nie jest jakaś genialna, ale spoko |
 |
Garou, który zagrał w "Notre- dame de Paris" tak genialnie, że brak mi słów. |
 |
Patrick Fiori, którego bardzo polubiłam dzięki "Notre..."
|
 |
No i hit stulecia- najlepszy film na śiwecie najcudowniejszy |
 |
No i znowu Once
|
HA ! Fuck u, ta ksiazka jest ZAJEBISTA bo ode MNIE ;C
OdpowiedzUsuń