-Jak to jest, rozmawiać z osobą, w której jesteś zakochana tylko o tym, co któremu z was wyszło na sprawdzianie z matematyki?
-Do dupy.
Jeśli jakimś cudem tu trafiłeś/aś i chcesz to czytać, zacznij od mojego pierwszego posta. Naprawdę, dobrze Ci radzę.
czwartek, 31 maja 2012
piątek, 18 maja 2012
wtorek, 15 maja 2012
O boże!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obejrzałam 'Les Miserables' Deamcast.
Zajebiste.
No i potoczyło się lawinowo.
Mama ściągnęła soundtrack z 'Rent'a' , tego, który był przedstawiany w moim mieście, a ja byłam 'za mała' żeby na niego iść.
Później z Warszawskiego 'Notre dame de Paris' (BOOOOOOOOOOOOŻE!!!!!!!!)
Później z Gdyńskiego 'Les Miserables'
A później znalazła (kiepskie bo kiepskie) nagranie z 'We Will Rock You'
Nie wyrabiam....
'We will rock you' chcę obejżeć od... roku.
Odkąd zaczęłam pisać scenariusz do musicalu z muzyką Queen i dowiedziałam się, że takowy już istnieje. Wedy płakałam przez prawie cały dzień.
więc chcę to zobaczyć.
By to złośliwie komentować.
By dowiedzieć się, jak wiele stracił Brian May (i inni) tak śpiesząc się z przedstawianiem tego.
Mój musical byłby tak zajebisty!!!!!!!!!
Miałam tak dopracowany każdy szczegół,
żadnego niedopatrzenia,
wszystko idealne.
Tak, chcę zemsty.
Za zniszczone marzenia.
Największe marzenie.
Obejrzałam 'Les Miserables' Deamcast.
Zajebiste.
No i potoczyło się lawinowo.
Mama ściągnęła soundtrack z 'Rent'a' , tego, który był przedstawiany w moim mieście, a ja byłam 'za mała' żeby na niego iść.
Później z Warszawskiego 'Notre dame de Paris' (BOOOOOOOOOOOOŻE!!!!!!!!)
Później z Gdyńskiego 'Les Miserables'
A później znalazła (kiepskie bo kiepskie) nagranie z 'We Will Rock You'
Nie wyrabiam....
'We will rock you' chcę obejżeć od... roku.
Odkąd zaczęłam pisać scenariusz do musicalu z muzyką Queen i dowiedziałam się, że takowy już istnieje. Wedy płakałam przez prawie cały dzień.
więc chcę to zobaczyć.
By to złośliwie komentować.
By dowiedzieć się, jak wiele stracił Brian May (i inni) tak śpiesząc się z przedstawianiem tego.
Mój musical byłby tak zajebisty!!!!!!!!!
Miałam tak dopracowany każdy szczegół,
żadnego niedopatrzenia,
wszystko idealne.
Tak, chcę zemsty.
Za zniszczone marzenia.
Największe marzenie.
No ja nie mogę!!!!
Les Miserables jako film?! i to z jaką obsadą!!! Amnda cośtam (nigdy nie wiem, jak napisać jej nazwisko) i przede wszystkim HELENKA BONHAM CARTER!!!!!!
Zajebiście,
Premiera w Polsce w 2013? Beach please!!!!!
Że co?!!!!!! Ja chcę teraz!!!!!!
niedziela, 13 maja 2012
No dobra, uznałam, że zdradzę mój najlepszy pomysł na film.
Ale jak ktoś to wykorzysta, już jest martwy.
BĘDZIE (po prostu nie mogę myśleć, że coś mi przeszkodzi) to musical z muzyką 30STM, o wojnie.
Scenariusz już napisałam.
I są ludzie, którzy na prawdę MUSZĄ w tym zagrać.
No chodzi mi przede wszystkim o Jared'a Leto. Już go widzę w roli generała albo prezydenta (prezydenta!!!! tak!!!),
Ale jak ktoś to wykorzysta, już jest martwy.
BĘDZIE (po prostu nie mogę myśleć, że coś mi przeszkodzi) to musical z muzyką 30STM, o wojnie.
Scenariusz już napisałam.
I są ludzie, którzy na prawdę MUSZĄ w tym zagrać.
No chodzi mi przede wszystkim o Jared'a Leto. Już go widzę w roli generała albo prezydenta (prezydenta!!!! tak!!!),
Moje sny tej nocy były tak cudowne, że gdy już się obudziłam, wciąż o nich myślałam, dorabiałam do nich szczegóły. Uznałam, że zbrodnią będzie nienapisanie o tym, nie zachowanie ich w jakiś sposób.
Zacznijmy od końca, od drugiego snu. Nie był on aż tak pasjonujący jak pierwszy, więc powiedzmy sobie tylko, że był o filmach i o miłości.
Za to pierwszy... Nie dość, że był cudowny, to w pewnym sensie skłonił mnie do negatywnych przemyśleń. A może nie negatywnych, tylko realistycznych...
A mianowicie.
Sen opowiadał o tym, że byłam na koncercie 30STM (dziwne- odbywał się on w sali mniejszej, niż nasza szkolna aula, dla fanów żadnym problemem nie byłoby wejście na scenę). Wiem, że byłam z jakąś koleżanką, że przed koncertem strasznie się denerwowałam i że usilnie próbowałam znaleźć łazienkę.
Koncert się opóźniał, cośtam się z Jared'em działo.
Stałam pod sceną.
W końcu, jakoś muzycy znaleźli się na scenie, wszyscy byli jacyś markotni...nie pamiętam...
Nie pamiętam też, żeby w ogóle coś grali...
Pamiętam tylko główne wydarzenie. Że Jared Leto wziął na scenę wszystkich spod sceny, że powiedział, że to dla autografów, że ja rozpaczliwie szukałam czegoś, na czym mógłby się podpisać i że znalazłam jakąś kartkę.
Pamiętam, że jak się już podpisał, nawet nie spojrzałam na tą kartkę, po prostu, tak jak i inni, zeszłam ze sceny.
Koncert się skończył.
a ja spojrzałam na tą kartkę.
i byłam zażenowana.
żadnego zamaszystego podpisu, tylko kilka jakichś nic nie znaczących zdań, podpis- imię i nazwisko i jakiś zawijas.
Później to płynnie przeszło w drugi sen.
Połączenie ich obu zmusiło mnie do przemyśleń.
I na reszcie zdałam sobie sprawę z tego, że jestem jedną z wielu. Jedną z tysięcy.
Jedną z tysięcy fanek.
I że czego bym nie zrobiła, tak pozostanie.
Nie będę traktowana specjalnie, ze względu na bogatą osobowość.
W takiej sytuacji zostałabym zbyta w taki sam sposób jak wszyscy inni.
Czas zejść na ziemię.
Przestać wyobrażać sobie sławy jako ludzi idealnych.
To okropne.
Po raz pierwszy śniło mi się coś, o czym marzyłam.
Zacznijmy od końca, od drugiego snu. Nie był on aż tak pasjonujący jak pierwszy, więc powiedzmy sobie tylko, że był o filmach i o miłości.
Za to pierwszy... Nie dość, że był cudowny, to w pewnym sensie skłonił mnie do negatywnych przemyśleń. A może nie negatywnych, tylko realistycznych...
A mianowicie.
Sen opowiadał o tym, że byłam na koncercie 30STM (dziwne- odbywał się on w sali mniejszej, niż nasza szkolna aula, dla fanów żadnym problemem nie byłoby wejście na scenę). Wiem, że byłam z jakąś koleżanką, że przed koncertem strasznie się denerwowałam i że usilnie próbowałam znaleźć łazienkę.
Koncert się opóźniał, cośtam się z Jared'em działo.
Stałam pod sceną.
W końcu, jakoś muzycy znaleźli się na scenie, wszyscy byli jacyś markotni...nie pamiętam...
Nie pamiętam też, żeby w ogóle coś grali...
Pamiętam tylko główne wydarzenie. Że Jared Leto wziął na scenę wszystkich spod sceny, że powiedział, że to dla autografów, że ja rozpaczliwie szukałam czegoś, na czym mógłby się podpisać i że znalazłam jakąś kartkę.
Pamiętam, że jak się już podpisał, nawet nie spojrzałam na tą kartkę, po prostu, tak jak i inni, zeszłam ze sceny.

a ja spojrzałam na tą kartkę.
i byłam zażenowana.
żadnego zamaszystego podpisu, tylko kilka jakichś nic nie znaczących zdań, podpis- imię i nazwisko i jakiś zawijas.
Później to płynnie przeszło w drugi sen.
Połączenie ich obu zmusiło mnie do przemyśleń.
I na reszcie zdałam sobie sprawę z tego, że jestem jedną z wielu. Jedną z tysięcy.
Jedną z tysięcy fanek.
I że czego bym nie zrobiła, tak pozostanie.
Nie będę traktowana specjalnie, ze względu na bogatą osobowość.
W takiej sytuacji zostałabym zbyta w taki sam sposób jak wszyscy inni.
Czas zejść na ziemię.
Przestać wyobrażać sobie sławy jako ludzi idealnych.
To okropne.
Po raz pierwszy śniło mi się coś, o czym marzyłam.
sobota, 12 maja 2012

Info dla tych, którzy są tu pierwszy raz
Nie zniechęcaj się tym, że całą 'stronę główną' mam zawaloną komentarzami do ulubionych piosenek 30STM.
Nie myślałam, że zajmie to tyle miejsca, ogólnie mój blog nie jest TYLKO o muzyce
Więc jeśli chcesz się dowiedzieć, o czym na prawdę jest ten blog, po prostu kliknij 'starsze posty' no i się dowiesz (myślę, że dość sporo), o zawartości mojego chorego umysłu.
Serdecznie zapraszam do czytania :)
Choć ostatnio było dość dużo o muzyce, sądzę, że dla każdego znajdzie się coś ciekawego.
czwartek, 10 maja 2012
Szykuje się skomentowanie listy "50 US Rockstars" według 30 seconds to mars.
Zaczynajmy...
50. „The Hand That Feeds” – Nine Inch Nails
49. „Jump” – Van Halen
47. „I Write Sins Not Tragedies” – Panic! At The Disco
46. „Drain The Blood” – The Distillers
45. „Be Quiet And Drive” – Deftones
44. „Freak On A Leash” – Korn
43. „Time To Pretend” – MGMT
42. „Duality” – Slipknot
41. „I Want To Be Sedated” – The Ramones
40. „I’m Easy” – Faith No More
39. „Beverly Hills” – Weezer
38. „Subterranean Homesick Blues” – Bob Dylan
37. „Plush” – Stone Temple Pilots
36. „Chop Suey” – System Of A Down
35. „What I’ve Done” – Linkin Park
34. „I Was Made For Loving You” – KISS
33. „Zero” – Yeah, Yeah, Yeahs
32. „Alive” – Pearl Jam
31. „Rollin’” – Limp Bizkit
30. „Black Hole Sun” – Soundgarden
29. „If I Die Tomorrow” – Motley Crue
28. „All The Small Things” – Blink 182
27. „Love In An Elevator” – Aerosmith
26. „Brick By Boring Brick” – Paramore
25. „Losing My Religion” – R.E.M.
24. „American Idiot” – Green Day
23. „Just Because” – Jane’s Addiction
22. „The Fight Song” – Marilyn Manson
21. „Welcome To The Black Parade” – My Chemical Romance
20. „Kings And Queens” – 30 Seconds To Mars
19. „Use Somebody” – Kings Of Leon
18. „Sugar We’re Going Down” – Fall Out Boy
17. „No One Knows” – Queens Of The Stone Age
16. „Celebrity Skin” – Hole
15. „Mr. Brightside” – The Killers
14. „Treat Me Like Your Mother” – The Dead Weather
13. „Killing In The Name” – Rage Against The Machine
12. „Californication” – Red Hot Chili Peppers
11. „All My Life” – Foo Fighters
10. „Bullet With Butterfly Wings” – Smashing Pumpkins
9. „Enter Sandman” – Metallica
8. „More Than A Feeling” – Boston
7. „Call Me” – Blondie
6. „Crosstown Traffic” – The Jimi Hendrix Experience
5. „Born To Run” – Bruce Springsteen
4. „Suspicious Minds” – Elvis Presley
3. „Hurt” – Johnny Cash
2. „Sweet Child O’Mine” – Guns N’ Roses
1. „Come As You Are” – Nirvana
Zaczynajmy...
50. „The Hand That Feeds” – Nine Inch Nails
Nie jest źle. Piosenkę wybrał Shannon i chwała mu za to (a co to oznacza dowiesz się później). Heavy Metal z domieszką muzyki elektronicznej.
49. „Jump” – Van Halen
Powiedzmy sobie szczerze, ta piosenka uosabia wszystko, co kojarzy mi się z największym kiczem. Ale z racji tego, że piosenkę tę znam już od dawna (a kto nie?!), wciąż nie jest tak źle, choć na pewno gorzej niż lepiej. No i jestem prawie pewna, że akurat tą piosenkę wybrał Jared. To on z nich wszystkich gustuje w elektronicznym gównie.
48. „Gives You Hell” – The All-American Rejects
Choć ta piosenka nie jest może jakoś muzycznie wartościowa, lubię ją. Pierwszy raz słyszałam ją w 'Glee' i mi się podobała. Teraz słucham jej kilka razy dziennie. Jest bardzo energetyzująca. W porządku, bardzo w porządku. (Komentarz z youtube- 'This is basically a musicians way of saying "fuck you" ')
47. „I Write Sins Not Tragedies” – Panic! At The Disco
Kilka sekund temu usłyszałam to po raz pierwszy. I podoba mi się.Coraz bardziej i bardziej.
A ten facet kojarzy mi się z Tomo.
46. „Drain The Blood” – The Distillers
O ile, jak wiadomo ja i metal to przyjaciele, to mi się nie podoba, bezsensowność tych słów mnie dobija...
Ale jedno kocham, to pierwsza piosenka pseudometalowa, w której wokalistką jest kobieta.
45. „Be Quiet And Drive” – Deftones
I like that. Wokal dodatkiem do muzyki, szacunek. W porządku piosenka. Najpewniej wybarana przez Shannon'a.
44. „Freak On A Leash” – Korn
Nie znoszę takich teledysków, jak pierwsza część tego, reszta bardzo fajna. Piosenka nie jest taka zła. Chyba już ją kiedyś słyszałam.
43. „Time To Pretend” – MGMT
Że co?! Grupa półnagich hipisów śpiewających o dragach i muzyce?! CO?! Wydaje się być zrobiona za pomocą trzyklawiszowego syntezatora. Porażka. Wybrałto pewnie młodszy pan Leto.
42. „Duality” – Slipknot
Spoks. Metal jest fajny. Kto to wybrał...? A może Shannon...? No naprawdę?!
41. „I Want To Be Sedated” – The Ramones
Nie jest źle.
40. „I’m Easy” – Faith No More
Osobiście nie przepadam za taką muzyką. Ale nie jest źle.
39. „Beverly Hills” – Weezer
Ok, w porządku.
38. „Subterranean Homesick Blues” – Bob Dylan
Nie bardzo lubię taką muzykę. Ale rozumiem, klasyka gatunku.
Świetny teledysk.
37. „Plush” – Stone Temple Pilots
Nie mam zarzutów.
36. „Chop Suey” – System Of A Down
Bardzo mi się podoba. Mój tata od wieków słucha tego zespołu i Serj'a Tankian'a. Dobra piosenka, dobry wokal.
35. „What I’ve Done” – Linkin Park
Jak dla mnie, bezkonkurencyjny zwycięzca na tej liście. Odkąd zaczęłam słuchać LP, czyli po tym jak stałam się fanką 30STM w muzyce tego drugiego zespołu słyszałam całe zerżnięte żywcem melodie i słowa LP. Szacunek dla Marsów, bo nareszcie jest tu ktoś, na kim rzeczywiście można się wzorować. Ale dla czego dopiero na 35. miejscu???!!!
34. „I Was Made For Loving You” – KISS
O ja Cię kręcę!!!!!Wykorzystano to w 'Moulin Rouge!' 'I was made for loving you baby, you were made for loving me'.
Co za faza.
No i chyba coś tego zespołu śpiewali w Glee.
W porządku piosenka.
33. „Zero” – Yeah, Yeah, Yeahs
Bardzo ciekawe, skąd 30STM wzięli początek do 'From Yesterday'. Zerżnięcie z tej piosenki jest tak oczywiste, że aż oczy szczypią.
Piosenka mi się podoba.
Kolejna kobieta- wokalistka!!!!! :)
32. „Alive” – Pearl Jam
Pierwsza piosenka tego zespołu jaką słyszę. Wbrew powszechnemu uwielbieniu, nie jestem zachwycona.
31. „Rollin’” – Limp Bizkit
Dobra piosenka.
30. „Black Hole Sun” – Soundgarden
Pan od geografii puszczał nam tą piosenkę przy okazji mówienia o kosmosie. Z tego co pamiętam, to ten wokalista był kiedyś w moim mieście. Piosenka jest w porządku, raczej lepsza niż gorsza.
29. „If I Die Tomorrow” – Motley Crue
Tytuł- fragment piosenki 'The spirit carries on', to nie jest żart, to jest plagiat. I to nie Dream Theater zerżnęli.
Poza tym piosenka jest w porządku.
28. „All The Small Things” – Blink 182
Ten teledysk mi się nie podoba. I to bardzo. Ale piosenka jest fajna.
27. „Love In An Elevator” – Aerosmith
Nie wstawiłam oryginalnego teledysku, bo ktoś mógłby mieć pretensje. Jak to napisano na youtube- 'this porn has great music'.
Do piosenki nie mam nic.
26. „Brick By Boring Brick” – Paramore
Piosenka mi się podoba.
Ale jak niby 30STM mieli wzorować się na tym zespole, skoro ta laska jest z połowę młodsza od najstarszego z nich?
25. „Losing My Religion” – R.E.M.
O! A ja to znam!!! Zdziwienie.
No i mi się podoba.
W końcu jest to jedna z pierwszych rockowych piosenek, które świadomie usłyszałam.
24. „American Idiot” – Green Day
To znam od niedawna.
Podoba mi się.
A ta zielona maź kojarzy mi się z nickelodeon.
23. „Just Because” – Jane’s Addiction
A, tam. Wokal słaby, muzyka też.
22. „The Fight Song” – Marilyn Manson
Piosenka mi się bardzo podoba.
Ale gardzę kimś, kto przebiera się za hitlerowca, żeby wywołać kolejny skandal.
21. „Welcome To The Black Parade” – My Chemical Romance
Zespół ten znam dzięki genialnej piosence 'Sing'.
No i jest w porządku, bardziej niż w porządku. Jest bardzo dobra.
20. „Kings And Queens” – 30 Seconds To Mars
To chyba taki rodzaj swoistego żartu.
Albo pyszałkowatość.
Z drugiej strony, co za niska samoocena?! 20 miejsce?
A ten teledysk rządzi. Jest cudowny, pełen pozytywnej energii. Jak i inne 30STM, kocham go.
19. „Use Somebody” – Kings Of Leon
Na prawdę świetna piosenka. Znam ją skądś.
30STM wykorzystali kilka rzeczy z niej. Początek 'Beautiful Lie', 'Ooooooooo' w '100 suns' i innych...
18. „Sugar We’re Going Down” – Fall Out Boy
Bardzo dobra piosenka.
17. „No One Knows” – Queens Of The Stone Age
W porządku. Szału nie ma i nic nie urywa.
16. „Celebrity Skin” – Hole
Prawie-żeński zespół.
Na prawdę dobra piosenka.
Szacun.
15. „Mr. Brightside” – The Killers
Dobre.
Fajny teledysk.
14. „Treat Me Like Your Mother” – The Dead Weather
Śpiewa kobieta, czyli jak dla mnie bomba.
Ale no bez przesady.
13. „Killing In The Name” – Rage Against The Machine
No a to znam, ma się rozumieć. Lubię. Podoba mi się.
Bezwiednie słucham tego od wieku embriona.
Bo mój tata to uwielbia.
12. „Californication” – Red Hot Chili Peppers
Zespół znam, piosenka jest spoko.
11. „All My Life” – Foo Fighters
Wporzo.
10. „Bullet With Butterfly Wings” – Smashing Pumpkins
Piosenka mnie nie powaliła.
Ale nazwa zespołu tak "Fantastyczne dynie"
9. „Enter Sandman” – Metallica
No jasne że to znam! No jasne że to lubię (gdyby tak nie było, chyba by mnie wydziedziczono).
Słucham tego od... zarania dziejów...
No a przez to, że kiedyś mój tata nie słuchał niczego innego, ja momentalnie zasypiam, kiedy słyszę którąś z piosenek Metallicy...
To oto wybrał Shannon Leto.
8. „More Than A Feeling” – Boston
To też znam.
Czy to nie było w jakimś filmie? W Shreku?
Szału niema, piosenka w porządku.
7. „Call Me” – Blondie
Jedno z większych gówien świata. Nasz ukochany Jared to wybrał. Co za shit!!!! Kicz. Debilizm. Tego się słuchać nie da!
G-Ó-W-N-O
6. „Crosstown Traffic” – The Jimi Hendrix Experience
Ależ oczywiście, że to znam. Brian May jest wielkim fanem Jimi'ego. Nawet tak syna nazwał.
Nie przepadam za taką muzyką. No ale szanuję- klasyka.
5. „Born To Run” – Bruce Springsteen
E tam, nic fajnego (jak dla mnie)
4. „Suspicious Minds” – Elvis Presley
No kto nie zna ELVIS'A?!
Kicz, ale klasyka.
Nie jest bardzo źle.
3. „Hurt” – Johnny Cash
]
Skądś znam ten głos.
Piosenka jest dość dobra.
Z tego co słyszę, to teks jest bardzo dobry.
Serio to znam, ale skąd?!
Co za moc?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wow
Kto by pomyślał, że koleś z gitarą może wzbudzać takie emocje...
2. „Sweet Child O’Mine” – Guns N’ Roses
No dobra, znam to i lubię.
Ale Axl Rose to jeden wielki ćpun i dupek.
1. „Come As You Are” – Nirvana
No ma się rozumieć, że to znam i lubię. Kto nie zna i kto nie lubi? (pytanie retoryczne)
Ale to nie jest najlepsza piosenka Nirvany.
No to dotarliśmy do końca.
Tak, wiem, strasznie się dłużyło, ale chyba było warto.
Podsumowując:
Shannon Leto wymiata,
Jared niech się weźmie w garść, bo to chyba był jeden wielki fuks amatora, że napisał tak zaje***te piosenki słuchając takich gówien,
Tomo jest niezauważalny.
A co ty sądzisz o tych piosenkach?
Subskrybuj:
Posty (Atom)