Jejku, mam straszną fazę na suknie.
Do tego stopnia, że już planuję nagranie filmu w wakacje z wykorzystaniem kilku.

Jestem dumna z mojego lumpeksowego nabytku- cudownej, różowej, jedwabnej sukienki, sięgającej mi do kostek- spełnienia moich dziecięcych marzeń. Nareszcie mogę usiąść i rozpostrzeć ją dookoła siebie tak jak robiła to Bella z "Pięknej i Bestii".

Od dawna mam też fioła na punkcie rękawiczek za łokcie
i ozdób do włosów.
Wszystko w stylu...starodawnym.
Intryguje mnie wiek XIX, suknie, przepych, fryzury.
Nie mam pojęcia co mnie opętało...

To chyba wynik oglądania "Pamiętników Wampirów".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz