Jeśli jakimś cudem tu trafiłeś/aś i chcesz to czytać, zacznij od mojego pierwszego posta. Naprawdę, dobrze Ci radzę.

czwartek, 10 maja 2012

Jest to pierwszy w moim życiu teledysk, który oglądałam z szeroko otwartymi oczami, nie mogąc złapać oddechu.

Ukazuje on ich takimi, jacy na prawdę są.
Bez uśmiechów, zacieszy, nie to, co widzimy na scenie.
Dla czego właśnie to uświadomiło mi, jak przesrane mają?
Kocham ich, ten zespół jest absolutnie niesamowity. Ale współczuję im.
Wszystkiego.
Ich sława nie jest tego warta.

Więdnę...

O ich życiu pisałam już wcześniej. W sumie był to jeden z moich pierwszych postów.
http://gdymyslisz.blogspot.com/2012/02/ale-teraz-moze-najwazniejsza-rzecz-o.html#comment-form

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz